
Jesień w ulu to czas wielkich zmian – i jeszcze większych porządków! Gdy dni robią się krótsze, a z szafy trzeba wyjąć cieplejszą kurtkę, w pszczelej rodzinie rusza festiwal wywalania… trutni! Tak, dobrze słyszycie: chłopaki z ula pakują walizki – i zupełnie nie z własnej woli.
Życie trutnia – od bohatera do bezrobotnego🦸
Całe lato trutnie chodzą po ulu niczym celebryci: podjadają, odpoczywają, raz na jakiś czas polatają wokół, a czasem – jeśli mają szczęście – spełnią swój życiowy obowiązek wobec królowej. Niby przyjemnie, ale niestety kończy się ten akt utratą „patrybutu męskości” i śmiercią.
A gdy robi się chłodniej na dworze, pszczoły-robotnice przypominają sobie, że nie ma nic za darmo…
Akcja „Ewakuacja” – po pszczelarsku 🚨
Jesienią robotnice organizują… czystki! Trutnie wynoszone są z ula szybciej niż pusty słoik z miodem z kuchni:
🚪Stanowcze „do widzenia” – bez herbatki na drogę, ani nawet miłego słowa.
🥊Pociągnięcie, wyrzucenie, czasem nawet małe pszczele MMA.
🚓Przepychanki, pościgi, szelest skrzydeł – pszczeli ul żyje akcją!
Trutniowy los – zimno i samotność 🥶
Tak kończy się sezon celebryty w pszczelim świecie. Trutnie mogą tylko marzyć o ciepłym plastrze i miodzie…
Ale nie ma co się smucić! Dzięki temu pszczoły przetrwają zimę – mniej „głodomorów”, więcej zapasów, a robotnice mogą rozciągnąć się na plastrze i odpocząć po pracy.
Morał? Lepiej pomagać w ulu, niż liczyć na dożywotnie utrzymanie. A jeśli znacie trutnia, który marudzi na jesienne chłody – zaproponujcie mu miodową herbatę i ciepłe słowo. Przynajmniej przez chwilę poczuje się jak VIP!
Pozdrowienia z Roztocza – i niech trutniowe wypady będą w tym roku wyjątkowo szybkie! 🐝
Poczuj smak prawdziwego miodu prosto z naszej rodzinnej pasieki. Każdy słoik to gwarancja 100% naturalnego produktu, pełnego zdrowia i aromatu. Odwiedź nasz sklep internetowy i zamów już dziś!