Podobno w dawnych czasach pszczelarze nie musieli nawet składać przysięgi w sądzie na prawdomówność, bo sąd z góry uznawał, że pszczelarz mówi prawdę. Więc dawno temu moglibyśmy spytać pszczelarza o jakość miodu i usłyszeć prawdę. Obecnie, jako konsumenci, coraz częściej kupujemy miód o marnej jakości, często niewspółmiernie tani w stosunku do ilości pracy włożonej w jego produkcję, który zalega na sklepowych półkach. Wielu amatorów miodu od lat zadaje sobie pytanie: jak rozpoznać, czy miód, który chcą kupić, jest dobrej jakości?
Są przynajmniej 3 sposoby, aby mieć 99,99% pewność, że miód, który jemy, jest naturalny, bez dodatków i ulepszamy:
- Kupowanie miodu od uczciwego pszczelarza.
- Posiadanie własnej pasieki 🙂 My wybraliśmy ten drugi sposób, ale wiemy, że nie każdy ma taką możliwość.
- Nauczenie się, jak rozpoznać prawdziwy miód od uczciwego pszczelarza.
Kupując miód, zawsze należy sprawdzać, co zostało zapisane na etykiecie. W marketach bardzo często możemy znaleźć miód, na którego etykiecie widnieje informacja, że miód ten pochodzi z krajów UE i spoza UE. Kupując taki miód nie bardzo często nie możemy mieć pewności, jaki jest kraj jego pochodzenia, jaki jest „skład” takiego miodu. Miód taki może zawierać w swoim składzie nektar i pyłki roślin pryskanych pestycydami niebezpiecznymi dla ludzi i zwierząt, bez zachowania okresu karencji. W najgorszej sytuacji może to być sztuczny miód sprzedawany jako prawdziwy lub poddany w sposób nieprawidłowy procesowi dekrystalizacji. Taki miód może zawierać pyłki obcych roślin, niespotykanych w Polsce, co może być bardzo ważne dla alergików. Alergicy dzięki przyjmowaniu lokalnego miodu zimą, powoli nabierają odporności na pyłki występujące w danej okolicy i łagodniej przechodzą okres pylenia roślin. Mechanizm działa także w przypadku uczulenia na trawy, bo ich pyłki także dostają się do patoki.
Zdj. Pszczoła i kwiaty czereśni, autor: Beata Zalewa
Sposobów fałszowania miodu jest wiele: dodawanie inwertów, syropów glukozowo-fruktozowych, melasy, syropu ziemniaczanego czy też podkarmianie pszczół dużą ilością syropu cukrowego. Pszczoły, które nie są w stanie użyć całego dostępnego syropu do karmienia młodych pszczół, przerabiają nadwyżki na miód, co wykorzystują pszczelarze. Te substancje są tanie i zazwyczaj niemożliwe do wykrycia organoleptycznie przez niedoświadczonego zjadacza miodu. Czasami, by zwiększyć gęstość fałszowanego miodu, by przypominał konsystencją naturalny miód, nieuczciwi producenci wsypują do niego mąkę, skrobię, kredę, a nawet w skrajnych przypadkach pył drzewny. Czasami do miodu dodawany jest nawet żelfix. Naszej rodzinie osobiście, jako konsumentom, zdarzyło się trafiać na podrabiany miód, dlatego tak ważne jest dla nas teraz, gdy sami jesteśmy właścicielami pasieki, aby z naszej pasieki otrzymywać jak najlepszej jakości miód.
Zdj. Miód z poziomkami, autor: Beata Zalewa
100% pewność co do prawdziwości miodu dają nam tylko badania laboratoryjne. Jak więc, bez badań laboratoryjnych, rozpoznać, czy miód, który kupiliśmy, jest prawdziwy? Wybierając miód, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka ważnych szczegółów.
MIÓD PRAWDZIWY
– wydziela aromatyczny zapach (ale uwaga!!! nieuczciwi producenci miodu (bo pszczelarzami raczej takich osób nazwać nie można), potrafią do miodu dodawać aromatyczne olejki, aby miód ładnie pachniał gryką lub lipą).
– wywołuje delikatne drapanie w gardle. Ale miód jest też lekiem na drapanie w gardle 🙂 Miód oficjalnie stał się lekiem. Jesień to czas, w którym częściej zapadamy na różnego rodzaju infekcje, szczególnie te dotyczące górnych dróg oddechowych. Specjaliści w zakresie ochrony zdrowia publicznego z Anglii zalecają w swoich nowych wytycznych używanie miodu jako leku pierwszego wyboru przy infekcjach. A Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca stosowanie miodu jako naturalnego środka na kaszel. Można go podawać dzieciom od 2 roku życia. Miód ma właściwości antybakteryjne, przeciwgorączkowe i działa wykrztuśnie, także dzięki zawartości pyłków, pierzgi, czy propolisu, których brak w miodzie podrabianym.
– tworzy gładką masę i zwykle się nie rozwarstwia.
– jeśli do prawdziwego miodu dodamy wody i wstrząśnięciu piana na powierzchni roztworu znika powoli.
– podczas przelewania ciekły miód tworzy stożek na powierzchni.
– zawiera naturalne zanieczyszczenia (pyłek, pierzgę, niewielkie ilości wosku pszczelego czy propolis, które dostały się do miodu w procesie ekstrakcji.
Zdj. Miód przed rozpoczęciem procesu krystalizacji, autor: Beata Zalewa
Video: Nalewanie prawdziwego miodu – piękny stożek, prawda? :), autor: Roman Zalewa
MIÓD SFAŁSZOWANY
Miód ten jest całkowitym przeciwieństwem miodu prawdziwego, to znaczy:
– miód taki ma kwaskowaty zapach lub jest bez zapachu.
– nie powoduje drapania w gardle.
– rozwarstwia się.
– nie zwiera resztek z plastra z miodem (pyłek, pierzga, propolis, resztki wosku).
– tworzy bardzo twarde grudki, które można wyczuć na języku (skrystalizowany cukier).
– podczas przelewania nie tworzy stożka, lecz natychmiast rozlewa się po powierzchni np. naczynia.
– po dodaniu do miodu wody i potrząśnięciu, piana na powierzchni roztworu szybko znika
Źródło zdjęcia: internet
Oczywiście w internecie można znaleźć wiele informacji, jak domowym sposobem sprawdzić jakość miodu.
Nasi rodzice i dziadkowie, którzy nie mieli kiedyś dostępu do internetu, korzystali z porad, przekazywanych sobie z ust do ust. Kilka z takich dobrych rad naszych dziadków i babć:
– do łyżeczki z miodem należy zbliżyć zapaloną łyżeczkę z miodem – jeśli miód jest prawdziwy, to się rozpuści i nie zacznie od razu syczeć lub pryskać (syczy i pryska zbyt duża ilość wody w miodzie)
– jeśli wlejemy miód do wody, i ten opadnie na dno, to znaczy, że miód jest prawdziwy. Jeśli natychmiast się rozpuści – przykro mi, ale daliście się oszukać i kupiliście miód fałszywy.
– na czystej kartce zaaplikuj kroplę miodu (możesz oczywiście położyć i więcej). Jeśli wokół kropli pojawi się okrąg wilgoci, to oznacza z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że kupiłeś rozcieńczony i fałszywy miód, Jeśli kartka jest sucha to znaczy, że możesz zebrać go z kartki i delektować się smakiem prawdziwego miodu.
Zdj. Prawdziwy miód położony na czystą kartkę papieru, autor: Beata Zalewa
Zdj. Widok kartki po zdjęciu miodu – kartka wciąż sucha, , autor: Beata Zalewa
– Kolejna porada: jak mamy czerstwy chleb, to możemy go włożyć do miodu. W prawdziwym miodzie chleb po 8-10 minutach powinien wciąż być twardy. W fałszywym miodzie, zawierającym dużo wody, chleb po takim czasie stanie się mokry.
– do odrobiny miodu z wodą należy dodać 2-3 krople octu. Jeśli taka mieszanka się spieni, to znaczy, że znowu winna jest woda zawarta w fałszywym miodzie.
– jeśli mamy drut ze stali nierdzewnej, np. taki do szaszłyków na grilla, to należy go rozgrzać i włożyć do miodu (oczywiście czysty drut, bez szaszłyków). Jeśli miód jest dobrej jakości, to przyklei się do metalu i nie spłynie z powrotem do słoika czy naczynia.
– łyżkę miodu należy wymieszać z odrobiną wody i powolnymi, kulistymi ruchami rozmieszać miód z wodą. Po pewnym czasie na powierzchni prawdziwego miodu powinna pojawić się struktura przypominająca heksagony. Fałszywy miód rozpuści się.
Zdj. Prawdziwy miód rozpuszczony z odrobiną wody, autor: Beata Zalewa
Jednak całkowitą pewność co do jakości miodu mogą dać tylko testy laboratoryjne lub zakup
produktów bezpośrednio w zaprzyjaźnionej pasiece!
A może Wy znacie jakieś inne sposoby na rozpoznanie prawdziwego miodu. Jeśli tak, to napiszcie w komentarzu.
Zdj. Plastry z miodem, autor: Beata Zalewa